Jedną z najprostszych i najtańszych konstrukcji jest projekt Lidia 80 Włodka SP5DDJ. Wysyła on kity składające się z płytki PCB, podstawowych elementów (niestety nie wszystkie) i instrukcji w której krok po kroku opisuje jak zmontować i uruchomić odbiornik. W zasadzie oprócz lutownicy i multimetru nie potrzeba specjalizowanych narzędzi aby z powodzeniem uruchomić odbiornik. Zastosowane elementy indukcyjne to fabryczne dławiki osiowe, tak że nie trzeba nawijać żadnych cewek. Płytka dopasowana jest do typowej obudowy Z3. Otwory płytki PCB pasują do wsporników w obudowie, wystarcza dwa wkręty o średnicy 3mm do przykręcenia płytki. Płyta czołowa i tył to w zasadzie kilka otworów na potencjometry, gniazdo jack na słuchawki (ja preferuję bardziej niż głośnik), gniazdo anteny i zasilania. Od biedy można te otwory wykonać szpicem scyzoryka. Zmontowanie tego odbiornika to kilka godzin pracy. Jeszcze tylko antena, czyli rozwieszenie przewodu im dłuższy tym lepszy. Moja antena miała około 20 m. Jako potencjometr strojeniowy koniecznie trzeba zastosować wieloobrotowy aby można było precyzyjnie dostroić do stacji. Poniżej Lidia w moim wykonaniu. Ja dołożyłem miernik częstotliwości, kit AVT2831, który posiada duży wyświetlacz LCD i dlatego gniazdo jack oraz potencjometr czułości przeniosłem na tylną ściankę odbiornika. Wykonałem dwa gniazda zasilania, jedne to zwykłe pod laboratoryjne bananki i drugie typowe zasilaczowe. Gniazdo antenowe to UC-1. W następnym artykule napiszę jak przerobić kit AVT2831, który ma zakres 4MHz do 100MHz na zakres pasujący da pasma 80m czyli 3.5 Mhz do 3.8MHz.